17 OCT 2024 - Welcome Back to TorrentFunk! Get your pirate hat back out. Streaming is dying and torrents are the new trend. Account Registration works again and so do Torrent Uploads. We invite you all to start uploading torrents again!
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...
Są na świecie płyty, o których nie śniło się młodym klerykom...
Wymięty facet w wymiętej pościeli w jakimś szpitalu.
„Pamiętam tylko to co jest. Pamiętam jak się to zaczęło. Nie pamiętam tego, co było wczoraj. Pamiętam, że robiłem co mi kazano... kazano...kazano...”
Wrednawa pielęgniarka ze słowami „Słodkich snów, frajerze” aplikująca bohaterowi szprycę z jakimś zgłupiaczem. A potem perkusyjna kanonada w „Anarchy X” przechodząca w „Revolution Calling” ...
Doktor X, gruba ryba miejscowego półświatka przy pomocy prochów i manipulacji na poziomie ludzkiej podświadomości, zmieniających ludzi w bezwolne kukły, ma zamiar w wydatny sposób powiększyć swoje wpływy. W jakiś sposób przeszkadza mu w tym siostra Mary, ex-prostytutka („Twenty-five bucks a fuck and John’s a happy man”) . Ma to wykonać główny bohater, niejaki Nikki, którego poznajemy na początku (albo końcu...)opowieści. Nie ma ochoty tego robić, szczególnie, że zakochał się w siostrze Mary. Ale poddany praniu mózgu, jeśli usłyszy hasło („Mindcrime!!”) będzie musiał to zrobić... I niestety w tym przypadku miłość przegrywa ze śmiercią. Nikki zostaje aresztowany i idzie do pierdla. A nie bardzo wie za co, bo przecież nic nie pamięta...
Jak na scenariusz do metalowego koncept-albumu – wcale, wcale. Techno thriller sci-fi. Powiedzmy. Mniej trzymające się kupy historyjki w wersji filmowej zarabiają masę kasy.
Kto by się spodziewał, że pudel-metalowcy na dorobku porwą się na coś takiego. Przed „Operation : Mindcrime” zdążyli nagrać EPkę i dwa albumy. Co prawda pudel-metalowy był tylko ich image. Zdjęcia muzyków zamieszczone we wkładce do płyty „Rage for Order” nieodmiennie powodują u mnie ataki śmiechu, szczególnie zdjęcie młodego Goeffe’a Tate’a przypominającego Angelinę Jolie . Bo Queensryche zawsze powoływało się na swoje szczególne sympatie do muzyki brytyjskiej , a zwłaszcza do NWOBHM. Nigdy specjalnie nie interesowały ich dokonania amerykańskich zespołów. Debiutancka EPka i pierwszy album „The Warning” (całkiem niezłe zresztą) wyraźne naznaczone są wpływami Judas Priest i Iron Maiden. Zmiana nastąpiła na „Rage for Order” – Tate już śpiewa po swojemu, a zespół po swojemu gra i potrafi pokazać, że na metalu świat się nie kończy – wydany na singlu „Gonna Get Close to You” jest takie ... gabrielowate (!). Ale to nic , bo zabrali się za coś naprawdę ambitnego. Wytwórnia zapatrywała się na to dość sceptycznie, ale jakoś to przełknęła. To , że jest to koncept album, to małe piwo, za to pod względem muzycznym, to co ujrzało światło dzienne było mistrzostwem świata.
Jak metal, to metal, nie ma się co obcyndalać, trzeba grać. „Anarchy X” gładko przechodzi w „Revolution Calling”(„Who do You trust, when everyone’s a crook?”)(dla każdej rewolucji, która by używała tego numeru jako swego hymnu pójdę na barykady )a potem już leci numer za numerem, bez zwalniania tempa. Tylko z chwilą wytchnienia na odstrzelenie księdza – „Bless me father, I have sinned” (odgłos wystrzału). Aż do kulminacji - „Sister Mary Suite”. Obiekt uwielbienia fanów i niedościgły wzór dla wszelkich ambitniejszych metalurgów. Tak zaaranżowane partie wokalne w muzyce rockowej słyszy się bardzo rzadko, a te kilkanaście lat temu było to zupełnie pionierskie. A w sumie to przecież miłosny duet... Po opowieści o nawróconej dziwce, jest jeszcze motoryczny „The Needle Lies” (jeden z mocniejszych fragmentów DVD „Operation: Livecrime”) , potem płyta staje się spokojniejsza...? Gdzie tam, dziękuję za taki spokój, powiedzmy mniej metalowa. Może się nawet kojarzyć ze „Ścianą” - a już wstęp do „Eyes of The Stranger” na pewno – to fragment żywcem wyjęty z „Empty Spaces”/”What Shall We Do?” (do wyboru). Nie wątpię, że to był zabieg celowy. Miedzy utworami pojawiają się dialogi, krótkie instrumentalne interludia np. „Electric Requiem”. I są jeszcze dwa bardzo ważne utwory – „I Don’t Believe in Love” i kończący album „Eyes of The Stranger”. Bardziej przypominające to co się później znalazło na następnej płycie „Empire”.
Smutna to opowieść i bez obowiązkowego happy endu, zupełnie wbrew amerykańskiej tradycji. Ale ta historia spodobała się ludziom. Dokładnie czterem milionom, bo taki nakład album osiągnął. Wtedy. Bo teraz to nie wiem ile. Wyszło na to , że ryzyko opłaciło się wszystkim – wytwórni - wiadomo , nowa , nieco niespodziewana gwiazda w stajni, a Queensryche błyskawicznie dobił do metalowej czołówki tego okresu. Fajne jest też to , że sukces odniósł album wcale nie taki łatwy i wymagający od słuchacza nieco więcej zaangażowania, od przeciętnych metalowych produkcji.
Jak do tej pory nie zastarzała się ta muzyka ani na jotę. I jak do tej pory poziom tego albumu jest absolutnie niedostępny dla... chyba wszystkich zespołów parających się ambitniejszym metalem. Przy okazji stali się natchnieniem dla nowych zespołów. Bo od kogo „kultowe” Pain of Salvation i Psychotic Waltz uczyłoby się grać?
Ta recenzja jest czymś w rodzaju „dwa w jednym”. Jako zaprzysięgły zwolennik „Operation : Mindcrime” musiałem się oczywiście zaopatrzyć w koncertowa wersję Operacji Myślozbrodnia (z obrazkami) wydaną na DVD i zarejestrowaną w 1991 roku. Urozmaicona dodatkowo animowanymi filmami odnoszącymi się do fabuły. Świetne wykonanie, zespół w fantastycznej formie . Żywiołowo reagująca publiczność, kapitalne koncertowe wersje utworów – a szczególnie niesamowity duet Geff Tate – Pamela Moore w „Suite Sister Mary”. Świetny koncert. Też bardzo polecam.
Miałem okazję oglądać Queensryche na żywo, niedługo po wydaniu „Empire”, czyli u szczytu sławy. Wystąpili w Chorzowie na Stadionie Śląskim w czasie trasy „Monsters of Rock” w sierpniu 1991 roku. Grali przed Metalliką i AC/DC. Niestety było to wydarzenie żenujące. Nie, nie z powodu zespołu. Po pierwsze nagłośnienie było fatalne i dudniąca sekcja rytmiczna skutecznie zagłuszała praktycznie wszystko , do tego polscy widzowie jak zobaczyli i usłyszeli klawisze obrzucili zespół butelkami z wodą. Banda kretynów.
Post Scriptum: To wcale nie było tak, że do napisania tego tekstu zainspirował mnie duży materiał o Queensryche w i kwietniowym numerze „Teraz Rocka” , ani to, że w zestawieniu 50-ciu najlepszych koncept albumów w historii rocka „Operation: Mindcrime” znalazło się na szóstym miejscu. Powyższy tekst przeleżał się już kilka ładnych tygodni na dwóch komputerach. Jakoś nie było czasu, żeby go dopracować, ani też żeby po raz kolejny pooglądać „Operation: Livecrime”. Jestem bardzo ciekawy jak wyszła kontynuacja, zatytułowana niezbyt odkrywczo „Operation: Mindcrime II”. Jako Doctor X występuje Ronnie James Dio. Duet Tate – Dio na jednej płycie. Uuuh – clash of the titans. Może być mocna rzecz. Chociaż w sequele nie bardzo wierzę, to nie mogę się doczekać, żeby się dorwać do tej płyty .
Wojciech Kapała
Odgłosy szpitalnej sali, złośliwe szepty personelu medycznego, sen przywracający pamięć… a potem eksplozja dźwięku, która rozpoczyna opowieść o powikłanych losach Nikki Sixxa. Jego historia stanowi osnowę concept albumu amerykańskiego zespołu zaliczanego do prekursorów progresywnego metalu. Operation: Mindcrime, będąca następczynią udanych albumów The Warning i Rage For Order, bez wątpienia należy do najważniejszych pozycji w dyskografii Queensrÿche. W momencie ukazania się płyta stanowiła podsumowanie dotychczasowych dokonań zespołu oraz zaprezentowała jego w pełni ukształtowane oblicze. Ponadto Operation: Mindcrime stanowiła wzorzec dla wykonawców z kręgu metalu progresywnego, które wiele zawdzięczają dokonaniom Queensrÿche.
Siła płyty Queensrÿche tkwi, w moim przekonaniu, w doskonale przemyślanej opowieści, która została zilustrowana ciekawymi tekstami oraz znakomicie współgrającą z nimi muzyką. Zespolenie tych elementów pozwala zanurzyć się w świat mrocznych przeżyć głównego bohatera: narkomana, człowieka rozczarowanego otaczającym go społeczeństwem, który łatwo ulega wpływowi destrukcyjnego umysłu Doktora X. Opowieść rozpoczyna się od sceny w szpitalnym łóżku, gdzie bliski utraty zmysłów Nikki w nagłym przebłysku świadomości przypomina sobie swą historię. Wspomina jak ogarnięty chęcią zmiany społeczeństwa oraz narkotycznym głodem poddał się kiedyś wpływowi Dr-a X, który zaprogramował go jako mordercę, gotowego do działania na każde jego wezwanie (Revolution Calling, Operation: Mindcrime, Speak). Nikki wykonuje „brudną robotę”, jednak przeszkodą okazuje się być uczucie do współpracującej z organizacją Dr X zakonnicy, eks-prostytutki, Mary (Spreading the Disease, The Mission). Kiedy Nikki otrzymuje zadanie wyeliminowania jej i współpracującego z nią księdza, nie jest w stanie wykonań powierzonego mu zadania. Proponuje Mary ucieczkę, jednak uwolnienie się od Dr-a X nie jest wcale łatwe, zwłaszcza gdy w jego rękach znajduje się zaspokojenie nałogu Nikki’ego (Suite Mister Mary, The Needle Lies). Kiedy po rozmowie z nim załamany bohater chce zobaczyć się z Mary, znajduje ją martwą (Electrique Requiem). Nikki niepewny, czy sam nie zamordował Mary, stopniowo popada w szaleństwo (Breaking the Silence, I Don’t Believe in Love), zostaje aresztowany przez przybyłą na miejsce zdarzenia policję (Waiting for 22) i zidentyfikowany jako zabójca. Jego stan powoduje, że zostaje osadzony w szpitalu, gdzie musi zmierzyć się z upiorami przeszłości (My Empty Room, Eyes of the Stranger). Opowiedziana przez zespół historia stanowiła analizę destrukcyjnego wpływu społeczeństwa na jednostkę oraz krytykę stanu społeczeństwa kapitalistycznego.
Warstwa tekstowa została wsparta znakomitą ilustracją muzyczną, podkreślającą wymowę opowieści. Od pierwszego do ostatniego dźwięku zespół buduje historię, która swą kulminację osiąga w najbardziej rozbudowanym utworze Suite Sister Mary. Jego siła tkwi w umiejętnym połączeniu metalowej agresji z elementami powszechnie wykorzystywanymi w rozbudowanych progresywnych kompozycjach – częstymi zmianami nastroju, wykorzystaniem efektów dźwiękowych czy chóralnych. Zresztą efekty dźwiękowe muzycy Queensrÿche wykorzystują na Operation: Mindcrime dość często, umiejętnie podkreślając istotne momenty historii.
Większość kompozycji zamieszczonych na płycie to stosunkowo krótkie, jak na metal progresywny, utwory o zwartej konstrukcji. Jedyną dłuższą kompozycję stanowi wspominania, zdecydowanie najciekawsza na płycie, Suite Mister Mary. Większość utworów oparta jest na niebanalnych, zapadających w pamięć melodiach, które jednak wymagają czasu, by je w pełni docenić (a wraz z nimi kunszt kompozytorski muzyków ze Seattle). Na płycie nie ma ani jednej zbędnej nuty, wszystko jest na swoim miejscu, opowieść w żadnym momencie nie jest muzycznie przegadana. Trudno wymienić najciekawsze utwory, gdyż Operation: Mindrcime to płyta równa. Poza kulminacyjną suitą szczególnie w pamięć zapadają Revolution Calling, The Mission, I Don’t Belive in Love, Eyes of a Stranger oraz pełna dramatyzmu miniatura My Empty Room. Dobre kompozycje uzupełnia dobra produkcja Petera Collinsa, dzięki której można podziwiać umiejętności zespołu, ale także poszczególnych muzyków. Chłodne brzmienie, jakie nadano płycie, potęguje oddziaływanie zawartej na niej historii.
Operation: Mindcrime to płyta, która powinna znaleźć się na półce każdego wielbiciela progresywnego metalu, a właściwie każdego, kto lubi dobrą, niebanalną muzykę. Queensrÿche stworzył dzieło, które przykuwa uwagę od pierwszego przesłuchania, a potem przyciąga ją bardziej i bardziej – tak przynajmniej sytuacja wyglądała w przypadku autora recenzji. Nawet po latach płyta zaskakuje wciąż świeżym brzmieniem i tematyką, która nie straciła swej aktualności. To dobrze, że muzycy Queensrÿche, choć już bez Chrisa De Garmo, wrócili do historii opowiedzianej na Operation: Mindcrime i zdecydowali się opowiedzieć jej dalszy ciąg na płycie Operation: Mincrime II. Ale to już zupełnie inna historia.
Wojciech Lewandowski
CD 1:
I Remember Now (1:17)
Anarchy-X (1:27)
Revolution Calling (4:42)
Operation: Mindcrime (4:43)
Speak (3:42)
Spreading The Disease (4:07)
The Mission (5:46)
Suite Sister Mary (10:41)
The Needle Lies (3:0
Electric Requiem (1:22)
Breaking The Silence (4:34)
I Don't Believe In Love (4:23)
Waiting For 22 (1:05)
My Empty Room (1:2
Eyes Of A Stranger (6:39)
Bonus Track:
The Mission (Live) Bonus
My Empty Room (Live) Bonus
CD 2: Bonus
Operation Mindcrime - Live At The Hammersmith Odeon, London, England 15.11.1990
Geoff Tate - śpiew, instrumenty klawiszowe
Eddie Jackson - gitara basowa
Chris DeGarmo - gitara
Michael Wilton - gitara
Scott Rockenfield - perkusja
CD 1 - Operation Mindcrime/Wstyd dla Polski... Faszystowskie świnie!!!.jpg
158.2 KB
CD 1 - Operation Mindcrime/Zbrodnia....jpg
51.1 KB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/....jpg
60.1 KB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/01. I Remember Now.wma
8.1 MB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/02. Anarchy-X.wma
12.4 MB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/03. Revolution Calling.wma
41.8 MB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/04. Operation Mindcrime.wma
36.3 MB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/05. Speak.wma
32.6 MB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/06. Spreading The Disease.wma
42.5 MB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/07. The Mission.wma
48.8 MB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/08. Suite Sister Mary.wma
97.3 MB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/09. The Needle Lies.wma
29.5 MB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/10. Electric Requiem.wma
10 MB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/11. Breaking The Silence.wma
38.9 MB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/12. I Don't Believe In Love.wma
38 MB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/13. Waiting For 22.wma
9 MB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/14. My Empty Room.wma
11 MB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/15. Eyes Of A Stranger.wma
66.1 MB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/CHOROBA.odt
14.3 KB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/Fallen Angel.jpg
3.8 KB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/Gęba.jpg
34.2 KB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/Historia....odt
12 KB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/Makler.jpg
52.3 KB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/Niszcz nazizm!!!.jpg
24.8 KB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/Open Your Eyes Time to Wake Up Enough is Enough.png
56 KB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/Queensryche - Operation Mindcrime (Live At The Hammersmith Odeon) (2006) [WMA Lossless] [Fallen Angel].cue
1.8 KB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/Queensryche - Operation Mindcrime (Live At The Hammersmith Odeon) (2006) [WMA Lossless] [Fallen Angel].log
9.8 KB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/Queensryche - Operation Mindcrime (Live At The Hammersmith Odeon) (2006) [WMA Lossless] [Fallen Angel].m3u
384 B
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/Wstyd dla Polski... Faszystowskie świnie!!!.jpg
158.2 KB
CD 2 - Operation Mindcrime-Live At The Hammersmith Odeon/Zbrodnia....jpg
51.1 KB
CHOROBA.odt
14.3 KB
Fallen Angel.jpg
3.8 KB
Gęba.jpg
34.2 KB
Historia....odt
12 KB
Makler.jpg
52.3 KB
Niszcz nazizm!!!.jpg
24.8 KB
Open Your Eyes Time to Wake Up Enough is Enough.png