17 OCT 2024 - Welcome Back to TorrentFunk! Get your pirate hat back out. Streaming is dying and torrents are the new trend. Account Registration works again and so do Torrent Uploads. We invite you all to start uploading torrents again!
TORRENT DETAILS
Focus - At The Rainbow (1973, 2017) [WMA Lossless] [Fallen Angel]
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...
Focus. Czy ktoś jeszcze pamięta taką nazwę? Warto odkurzyć pamięć i półkę z płytami, by sięgnąć do twórczości tej holenderskiej formacji. Młodsi niech poszukają dokonań grupy w komisach z winylami (np. u Mariusza Klepackiego, Katowice, ul. 3 maja 3 lub w dobrych, proponujących progresywne płyty sklepach z CD. Ostrzegam, że Focus na płytach CD tani nie jest, ale warty tych pieniędzy.
Po nagraniu trzech studyjnych albumów, muzycy Focusa zaproponowali album koncertowy, stanowiący rodzaj podsumowania, swoiste Greatest Hits pierwszych (i najlepszych) lat swojej działalności. Jazz-rock? Rock progresywny? Muzyka grupy stanowi wybuchową mieszankę elementów rocka, jazzu i muzyki dawnej. Thijs van Leer i Jan Akkerman - równorzędni liderzy formacji nie stronią od improwizacji, a sekcja rytmiczna (Bert Ruiter i Pierre van der Linden - później grał w Trace) doskonale "napędza" solistów. At the Rainbow to oczywiście nie tylko solowe pOPISy - to również dużo muzyki aranżowanej, dużo pięknych tematów, dużo pięknych dźwięków...
Głównym punktem pierwszej połowy płyty jest rozimprowizowany Answers? Questions! Questions? Answers! (wspaniała partia fletu), otoczony dwoma miniaturami - Focus III i Focus II. Piękne melodie, delikatna gitara Jana Akkermana i wszechobecne organy Hammonda malują piękne muzyczne pejzaże. Kontynuacją tego jest skrócona wersja suity Eruption z drugiego krążka zespołu - Moving Waves. Tutaj jeszcze więcej emocji, więcej barw...
Delikatny wstęp nawiązujący do muzyki dawnej, trochę ostrzejszego grania i znów powrót do subtelnych dźwięków, mogących przywodzić na myśl późniejsze dokonania Camel (np. Pressure Points). I znów ostrzejsza odpowiedź. I rozlewa się przed nami świat pełen wody (te Hammondy!). Słońce, czerwone już, znika powoli za horyzontem, a statek oddala się w jego stronę. Jan Akkerman gra piękne solo na swojej gitarze, cicho śpiewa Thijs van Leer. To już noc. Już jest ciemno. Reflektor punktowy, nakierowany na Jana Akkermana, pokazuje Go stojącego na scenie z gitarą. Wydobywają się z niej niezbyt łagodne dźwięki. To już finał. Hocus Pocus.
Opisywanie tego utworu jest bardzo trudne. To muzyczne szaleństwo, muzyczny żart, taki "przekładaniec". Jak inaczej nazwać utwór, gdzie kolejene powtórzenia ostrego, hard-rockowego wręcz tematu przeplatane są... jodłowaniem Thijsa van Leera, jego zabawami z fletem (Ian Anderson się kłania) i własnym głosem? Perła. A później jeszcze jest Sylvia - drugi z wiekich przebojów Focus. Wyśmienity wstęp i podniosły temat gitary w głównej częsci utworu przenoszą nas w inny świat (co zresztą dzieje się na płytach Focus dość często). A później na pierwszy plan wychodzi bas i perkusja i po chwili... znów słuchamy Hocus Pocus. Szybciej się już nie da. Szaleństwo. Jakże piękne szaleństwo!
Nie znacie Focus? Posłuchajcie tej płyty... albo Moving Waves, albo Focus 3... albo debiutanckiej In And Out Of Focus (to trochę inna muzyka, więcej tutaj śpiewu, ale muzyka mimo wszystko wyśmienita). To po prostu wspaniała, progresywna muzyka, którą powinien poznać każdy wrażliwy na piękno. Nie będzie rozczarowany.
Michał Art Wilczyński
1. Focus III (3:54)
2. Answers? Questions! Questions? Answers! (11:3
3. Focus II (4:27)
4. Eruption: (8:29)
a) Orfeus
b) Answer
c) Orfeus
d) Answer
e) Pupilla
f) Tommy
g) Pupilla
5. Hocus Pocus (8:29)
6. Sylvia (2:4
7. Hocus Pocus (reprise) (2:47)
Jan Akkerman - guitars
Bert Ruiter - bass, backing vocals
Pierre van der Linden - drums
Thijs van Leer - keyboards, flute, vocals