17 OCT 2024 - Welcome Back to TorrentFunk! Get your pirate hat back out. Streaming is dying and torrents are the new trend. Account Registration works again and so do Torrent Uploads. We invite you all to start uploading torrents again!
...SIŁA I PIĘKNO MUZYKI TKWIĄ W JEJ RÓŻNORODNOŚCI...
Koneserzy dżezu być może spurpurowieją z oburzenia. Płyta jednego z najważniejszych jazzman`ów – ba!, zdaniem wielu najważniejszego jazzman`a wszechczasów – znalazła się poza pierwszą trójką, proponowanych do odkrycia, płyt… Jest gorzej, niestety. Oto rekomendujemy „Ballads” – płytę, która uchodzi za wielkiego John`a Coltrane`a dokonanie pomniejsze, wręcz poboczne. Nie kryjmy, wiele w tym słuszności. Jak pisał recenzent płyty Gene Lees, Coltrane miał powiedzieć, iż nagrał ją dla zróżnicowania swojego repertuaru. Nie tędy przebiegał główny nurt jego poszukiwań. Zapewne chciał również uspokoić wytwórnię płytową, jak i dotrzeć do większej ilości odbiorców.
Zatem komercja? Wyłącznie, jeśli posługujemy się tym słowem bez obraźliwych zamiarów. To bowiem dzieło dojrzałego muzyka, który – nie po raz pierwszy zresztą – podjął się trudnego zadania ambitnego podejścia do urzekających, pierwotnie wręcz cukierkowych melodii. Otrzymujemy zatem wyłącznie liryczne standardy, wyłącznie ballady, ale ani jednego kompromisu. Płyta nie nuży. Trwa niewiele ponad 30 minut i może raczej u słuchacza owocować uczuciem niedosytu. Już od pierwszych taktów standardu „Say it (over and over again)” łagodne dźwięki czarują elegancją. Gdy McCoy Tyner gra solo, w zasadzie natychmiast wypadałoby rozejrzeć się za partnerką/partnerem do tańca i, czemu nie, do przytulania. A jeśli jeszcze słuchaczu, „You don`t know what love is” [tytuł drugiej kompozycji], to bez zgoła niepotrzebnego rozpraszania możesz docenić wykwintność interpretacji kolejnych utworów. Jak łatwo zgadnąć, szczególnych walorów longplay nabiera po zmierzchu, przy rozpalonym kominku, świecach i tak dalej…
W 1962 r. Coltrane to już dojrzały i ceniony twórca. Dżezmen był już m.in. po zakończonej współpracy jako sideman w kwintecie Milesa Davisa [patrz: lekcja nr 1] i w „Thelonious Monk Quartet”, nagrał już kilka płyt jako lider, uporał się z narkotykowymi problemami i jego kariera, szczególnie po sukcesie płyty „My favorite things”, rozwijała się znakomicie. To także z innego powodu moment ważny w karierze Coltrane`a. Zwróćmy uwagę na zmianę basisty. Po okresie poszukiwań właściwego muzyka na to odpowiedzialne stanowisko, Coltrane postawi na współpracę z Jimmy Garrisonem i w ten sposób uformuje się „klasyczny” kwartet Coltrane`a. Wkrótce powstaną arcydzieła tej formacji [do których jeszcze sięgniemy]. Będzie to nadzwyczaj krótka, ale jakże piękna artystyczna droga.
Odnotujmy, że „Ballads” w żadnym wypadku nie daje wyobrażenia o tym, jak „John Coltrane Quartet” prezentował się ówcześnie na koncertach. Grupa pozwalała sobie na odważne improwizacje, a sola lidera bywały niesłychanie drapieżne i wyrafinowane. Pamiętajmy, iż Coltrane to rewolucjonista, nie tylko w dżezie, ale w muzyce w ogóle. Te banalną prawdę wypada podkreślić markerem: nowości w jazzie były odkryciami dla Muzyki w ogóle. Prawdziwa Muzyka nie zna zresztą szyldów i sztucznych granic gatunku. Jednakże eksperymenty spotykały się gwałtownymi protestami odbiorców. Wyrażano sprzeciw wobec, jak pisano, „anty-dżezu” i – podobno – właśnie spokojniejsze nagrania z przełomu 1961/1962 r. miały załagodzić sytuację. Osobliwe zatem, że jeden z wybranych standardów nosi tytuł: „All or Nothing at All”.
Wracając na zakończenie do niereprezentatywności płyty „Ballads”… Jeśli jest ona epizodem w dyskografii Coltrane`a, to chyba wystarczający powód, by sięgnąć po perły z końca lat 50. i początku 60. Podpowiedzmy tylko: „Coltrane plays the blues”… Wspomniane „My favorite things”. I jeszcze „Giant steps”… I… może wystarczy. Bądźmy przez chwilę wierni filozofii Coltrane`a, a cenił on samodzielne poszukiwania.
Jarosław Kuisz
CD 1:
1. Say It (Over And Over Again) 4:16
Written-By – Frank Loesser, Jimmy McHugh
2. You Don't Know What Love Is 5:12
Written-By – Don Raye, Gene DePaul
3. Too Young To Go Steady 4:20
Written-By – Harold Adamson, Jimmy McHugh
4. All Or Nothing At All 3:35
Written-By – Arthur Altman, Jack Lawrence
5. I Wish I Knew 4:50
Written-By – Harry Warren, Mack Gordon
6. What's New 3:44
Written-By – Bob Haggart, Johnny Burke
7. It's Easy To Remember 2:46
Bass – Reggie Workman
Written-By – Richard Rodgers - Lorenz Hart
8. Nancy (With The Laughing Face) 3:12
Written-By – Jimmy Van Heusen, Phil Silvers
CD 2:
1. They Say It's Wonderful 3:03
Written-By – Irving Berlin
2. All Or Nothing At All 3:42
3. Greensleeves 4:27
Arranged By – McCoy Tyner
Written-By – Traditional
4. Greensleeves 3:47
5. Greensleeves 3:44
6. Greensleeves (45 RPM Take) 3:37
7. Greensleeves 4:18
8. It's Easy To Remember 4:40
9. It's Easy To Remember 2:45
10. It's Easy To Remember 2:47
11. It's Easy To Remember 2:46
12. It's Easy To Remember 3:45
13. It's Easy To Remember 2:38
14. It's Easy To Remember 2:42
Disc One, track 7 and Disc Two, tracks 3-14 recorded on December 21, 1961
Disc One, tracks 6 and 8 recorded on September 18, 1962
Disc One, tracks 1-5 and Disc Two, tracks 1 and 2 recorded on November 13, 1962
Disc one is the original album.
Disc two is extra material from the Ballads sessions, all except 2-6 previously unissued.
Bass – Jimmy Garrison
Drums – Elvin Jones
Piano – McCoy Tyner
Tenor Saxophone, Soprano Saxophone – John Coltrane